Jeśli jesteście już dobrze zapoznani ze swoją buzią i dokładnie wiecie, jaki rodzaj cery posiadacie (o domowych sposobach na rozpoznanie rodzaju cery pisałam w notce pt. Poznaj swoją buzię, czyli kilka słów o rodzajach cery), możecie przystąpić do odpowiedniej pielęgnacji :)
Na początek całkiem poważnie i na temat
Zacznę od krótkiego przypomnienia, czym charakteryzuje się sucha cera, która często wykazuje także cechy cery wrażliwej:- ma jasny, różowo-żółtawy kolor,
- jest ściągnięta (zwłaszcza po umyciu),
- łuszczy się,
- przez cienki naskórek prześwitują rozszerzone naczynia włosowate,
- wokół oczu, ust i na szyi pojawiają się fałdy i cienkie linie zmarszczek,
- buzia nie świeci się i jest raczej matowa,
- jest wrażliwa i delikatna,
- skłonna do reakcji alergicznych.
Kiedy mamy problem z suchą cerą najlepszym na nią sposobem jest – oczywiście – odpowiednie nawilżenie, zwalczanie ewentualnych objawów towarzyszących suchości, przywrócenie bariery ochronnej naskórka oraz natłuszczenie. Bardzo ważne jest jednak, aby nie dopuścić do nadmiernego natłuszczania cery (oczywiście, zwłaszcza zimą trzeba natłuszczać buzię, przede wszystkim w celach ochronnych, ale bez przesady, pamiętajcie, że wszystko robimy ze zdrowym umiarem!), ponieważ możemy uzyskać efekt „tłustej twarzy”, co ewidentnie nie jest naszym zamiarem.
Nawilżanie to nie jest to samo co natłuszczanie!
Skóra sucha bardzo łatwo ulega podrażnieniom czy urazom. Dlatego niejednokrotnie tego typu cerze, w najbardziej ekstremalnych i pechowych przypadkach, towarzyszy także atopowe zapalenie skóry (lub łuszczyca), które jest chorobą męczącą, jego leczenie trwa długo i jest kosztowne, dlatego lepiej nie dopuścić do niego, a jeśli już zdarzyło się nam coś przeoczyć, to od razu powinniśmy reagować na pierwsze objawy.
Teraz o tym, co i jak stosować
Jak napisałam wyżej cerę suchą trzeba dobrze nawilżać, pamiętając jednak, że najlepszy efekt uzyskamy, nie skupiając się tylko i wyłącznie na kosmetykach, ponieważ te niestety nie docierają w zbyt dużym stopniu do głębokich warstw skóry, dlatego też same kosmetyki nie wystarczą. Kompleksowa pielęgnacja cery suchej powinna przebiegać dwuetapowo:- Po pierwsze, musimy oczywiście dobrać odpowiednie kosmetyki do tego rodzaju cery, ale na nich pielęgnacja nie kończy się.
- Po drugie, musimy zdrowo się odżywiać i pić dużo wody, bo pijąc wodę, nie tylko wpływamy na nawilżenie skóry, ale i na jej stan. Woda jest niezbędna do oczyszczenia organizmu z toksyn, a brak toksyn to również lepszy wygląd skóry.
A teraz czas na małą ciekawostkę: wbrew powszechnemu mniemaniu woda dostarczana z zewnątrz (czyli np. podczas mycia się) tak naprawdę nie nawilża naszej skóry, a wręcz przeciwnie – błyskawicznie odparowuje ze skóry, pociągając przy tym ze sobą jednocześnie wodę zawartą w głębszych warstwach, a wówczas pojawia się bardzo dobrze znane nam uczucie ściągnięcia i przesuszenia skóry. Dlatego bardzo istotne jest dobranie odpowiednich kosmetyków, przy czym nie tylko kremów czy balsamów, ale także preparatów do mycia ciała i twarzy oraz do demakijażu oraz ich regularne stosowanie.
W przypadku cery suchej należy unikać tłustych i ciężkich kremów oraz kosmetyków zawierających w swoim składzie alkohol (bo ten spowoduje jeszcze większe wysuszenie skóry) i dodatki zapachowe.
Jeśli chodzi o półprodukty, to szczególnie polecam magiczne trio…
Na poziomie górnej warstwy skóry o nawilżenie może zadbać gliceryna roślina, która stanowi jedną z najstarszych substancji wykorzystywanych do nawilżenia skóry. Swoje właściwości zawdzięcza bardzo małej cząsteczce, przez co ma zdolność wnikania w skórę bardzo głęboko – dzięki temu utrzymuje jej właściwe nawilżenie zarówno na powierzchni, jak i w warstwie rogowej. Ponadto ma doskonałe właściwości łagodzące, chroni przed czynnikami atmosferycznymi, idealnie nawilża przesuszony naskórek skłonny do pęknięć i nieprawidłowego rogowacenia, pozostawiając uczycie gładkości i miękkości.
Dobrym przyjacielem gliceryny jest kwas hialuronowy (HA), który należyte nawilżenie naszej skóry zapewni na poziomie komórkowym. Kwas hialuronowy wiąże wodę właśnie w komórkach skóry, jest także wytwarzany przez nasz organizm (stanowi jeden z najważniejszych składników skóry). W młodej skórze kwasu hialuronowego jest pod dostatkiem. To dzięki niemu młoda skóra wygląda świeżo i nie posiada zmarszczek. Jednak wraz z upływem czasu jest go coraz mniej, dlatego tak istotne jest, aby zapewnić jego dopływ z zewnątrz, ponieważ wiążąc wodę w naskórku, zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz nadaje skórze elastyczności i sprężystości. Ponadto utrzymuje wodę w organizmie oraz poziom płynu tkankowego zawartego w macierzy pozakomórkowej. Chroni skórę przed wysychaniem, a także wzmacnia jej właściwości ochronne. Ja osobiście używam kwasu hialuronowego (bo ten może być stosowany do 100% bezpośrednio na skórę!) w połączeniu z olejem ze słodkich migdałów. Po prostu w zagłębienie dłoni wlewam troszkę oleju, dolewam do niego nieco mniej HA i takie błyskawiczne serum wcieram w buzię. Efekt jest super i to niewielkim kosztem, buzia jest wygładzona, promienna i oczywiście dobrze nawilżona.
I ostatni z trio: hydromanil! Naturalne cząsteczki nawilżające – galaktomannany zawarte w hydromanilu pozwalają na utrzymanie odpowiedniego nawilżenia warstwy rogowej skóry. Galaktomannany pozostają na powierzchni warstwy rogowej, przyczyniając się do uzyskania efektu natychmiastowego nawilżenia filmogenicznego, przywracającego skórze połysk, sprężystość oraz jednorodny wygląd. Dodatkowo zawarte w płynie polisacharydy ograniczają odparowanie wody i zatrzymują wodę znajdującą się w produktach kosmetycznych. Ponadto oligosacharydy zawarte w płynie przenikają z zewnętrznej powierzchni warstwy rogowej do jej wnętrza, powodując tym samym akumulację nawilżenia oraz redukują łuszczenie się skóry. Działanie regulujące proces złuszczania naskórka eliminuje warstwy zgrubiałych komórek, pozostawiając warstwę rogową spójną i elastyczną, ulepszając tym samym wygląd zewnętrzny skóry.
Jeśli chodzi natomiast o oleje, to polecam:
- wymieniony wyżej olej ze słodkich migdałów
- olej z avocado
- olej z dzikiej róży
- olej sezamowy
- olej z pestek dyni
- masło shea (karite)
- olej jojoba
Nie bójmy się używania olei, niech nie zwiedzie nas ich konsystencja i spożywcze zastosowania. Odpowiednio tłoczone oleje są stworzone z myślą o pielęgnacji i kosmetyce!
Z kolei spośród toników warto sięgnąć po:
- hydrolat różany
- tonik z kwasami AHA 3%
- tonik przeciwzapalny z ekstraktem z rumianku i prawoślazu lekarskiego
- i w końcu mój ulubieniec: tonik nawilżający zawierający dwójkę z magicznego trio, czyli hydromanil i kwas hialuronowy, posiada on właściwości nawilżające, odżywcze i przeciwstarzeniowe. Bogate źródło substancji nawilżających znajduje się w hydromanilu, a dodatkowy efekt zatrzymania wody w skórze daje kwas hialuronowy.
A spośród środków myjących polecam:
- płyn micelarny z delikatnym surfaktantem amfoterycznym
- i olejki myjące (szczególnie: hydrofilowy olejek myjący do cery suchej: avocado, róża oraz hydrofilowy olejek myjący do cery suchej: avocado, argan)
Ponadto, szczególnie w przypadku skóry suchej, niezbędne okazują się zabiegi związane z usuwaniem martwego naskórka (szczególnie polecam tu peelingi algowe, które należy nakładać dwa razy w tygodniu) oraz odżywianiem (maski algowe, glinki). Musicie jednak pamiętać, żeby pod maski i glinki nakładać odpowiednie sera lub maski do twarzy (tu szczególnie polecam maskę intensywnie nawilżającą z hydromanilem, szałwią i algami), które wzmocnią ich działanie, a je same najlepiej mieszać z wybranym olejem zimnotłoczonym (mogą być te, które wymieniłam wyżej). Oczywiście, możecie sami stworzyć sobie serum pod maski algowe, glinki i błota, kupując odpowiednie półprodukty i korzystając z naszych gotowych receptur. Ja osobiście, jeśli mam przesuszoną skórę, sięgam po serum silnie nawilżająco-regenerujące, które nie dość że nawilża to jeszcze regeneruje skórę.
I koniec jeszcze uwaga dotycząca makijażu: osoby z cerą suchą powinny korzystać z podkładów w kremie (to samo dotyczy cieni do powiek i różu), bo puder sypki może jeszcze bardziej wysuszyć skórę.
Jeśli zadbacie o odpowiednią i regularną pielęgnację swojej skóry, to jestem pewna, że Wasza sucha cera już nigdy nie będzie cierpieć z braku wody!
Korzystając z okazji, chciałam Wam życzyć Kochani pięknych, spędzonych w rodzinnym gronie, cieplutkich, pełnych miłości i słońca (mimo białego widoku straszącego nas za oknem) Świąt Wielkiejnocy!